Kilka słów o naszym wakacyjnym domku

Tego lata postanowiliśmy pojechać na wakacje w góry. Nasze dzieci zakończyły bardzo dobrze rok szkolny, więc uznaliśmy, że w ramach nagrody, góry będą idealnym rozwiązaniem. Zwłaszcza, że już jakiś czas temu mój mąż bardzo chciał pojechać do Szczawnicy. Jeszcze w czasach studenckich bywał tam ze swoimi znajomymi. Stwierdziliśmy, że to bardzo dobry pomysł. Zwłaszcza, że jeszcze nigdy nie byliśmy całą rodziną w górach.

Górski domek jak z bajki

domek w szczawnicyNa początku lipca ruszyliśmy w nasze wymarzone górskie tereny. To piękna okolica. Góry wspaniałe. Zarezerwowaliśmy sobie wcześniej domek w Szczawnicy. Kiedy tam przyjechaliśmy, myśleliśmy, że wylądowaliśmy w raju. Domek był przepiękny. Cały z drewna. Wybudowany w typowo górskim stylu. Oboje z mężem kochamy takie klimaty. Wchodząc do domku, centralnie znajdowała się kuchnia, a raczej konkretyzując aneks kuchenny z salonem i wydzieloną częścią jadalnianą. Bardzo sprytnie urządzona. Mieliśmy do dyspozycji nawet zmywarkę. To bardzo duża wygoda dla nas. Nie musieliśmy myć naczyń ręcznie. Domek był podzielony na piętro i parter. Na piętrze znajdowały się głównie sypialnie i oddzielna łazienka. Jedna były nasza, druga – dzieci. Pokoje były bardzo przytulnie urządzone. Mimo górskiego charakteru były one bardzo nowoczesne. Był zachowany w jasnych tonacjach. Przeważała w tym pokoju biel i beż. Bardzo spodobały mi się sztuczne, białe „skórki” ułożone na podłodze i na bujanym, drewnianym fotelu. Okna naszych sypialni wychodziły na przepiękny górski widok. Dech zapierało w piersiach. Sypialnie były wyposażone w komodę i bardzo pojemną szafę z wieszakami. Okno były przyozdobione pięknymi, nieskazitelnie białymi zasłonami i błękitnymi grilandami w formie świecących kul. Efekt był nieziemski. Meble były wykonane z jasnego drewna. Wszystko bardzo dobrze do siebie pasowało. Pokój naszych dzieci wyglądał podobnie. Miał dwa pojedyncze łóżka i nieco inną kolorystykę.

Ściany były białe, meble tak samo jak w przypadku naszej sypialni – w jasnym drewnie, ale widać w tym pokoju było elementy dekoracyjne w kolorze liliowym. Przeważały pastelowe kolory. Na dole znajdowała się dodatkowa łazienka i toaleta. Oba pomieszczenia, były wyposażone nawet w bidet. W trakcie pobytu mieliśmy do dyspozycji komplet dodatkowych poszewek i ręczników. To był świetny czas. Mogliśmy w spokoju odpocząć. 

Scroll to Top