Pierwsze spotkanie z weterynarzem

Wracając z wakacji znaleźliśmy z mężem psa błąkającego się koło szosy. Wyglądał na zagubionego szczeniaka, a w dodatku bardzo wygłodzonego i zaniedbanego dlatego niewiele myśląc zabraliśmy go do samochodu i od razu zawieźliśmy do weterynarza. Nie spodziewaliśmy się jednak, że maluch po drodze skradnie nam serce.

Doskonała opieka weterynaryjna 

wawer weterynarzOkres letni to niestety czas, kiedy bardzo dużo osób pozbywa się psów w mało humanitarny sposób. Dotychczas byłam tego świadoma, lecz zdałam sobie sprawę z tego, jak jest to okropne działanie, kiedy sama znalazłam na drodze malutkiego pieska. Początkowo wracając z mężem do domu chcieliśmy go zawieźć do weterynarza, a następnie znaleźć mu dom, ale kiedy maluch usnął mi na kolanach wtulony w moje ciało wiedziałam, że zostanie członkiem naszej rodziny. W pierwszym kroku najważniejszym było jednak udać się do dzielnicy wawer weterynarz, który tam ma klinikę niegdyś bardzo pomógł kotce mojej mamy dlatego miałam do niego zaufanie. Był to człowiek po prostu z powołania będący weterynarzem, więc wiedziałam, że jedziemy w bardzo dobre miejsce, gdzie pomogą naszemu szczeniakowi. Na miejscu weterynarz zrobił maluchowi niezbędne badania, a także go odrobaczył. Co więcej, krok po kroku wytłumaczył nam jak z takim przestraszonym psiakiem postępować i w jaki sposób go oswajać, aby maluch czuł się jak najbardziej komfortowo. Dzięki temu, mogliśmy mu zapewnić najlepszą opiekę, jaką mógł sobie wymarzyć.

Po dwóch dniach maluch zaczął nam ufać i nawet dał się wykąpać! Pod tą skorupą kurzu i brudu okazał się niezwykle pocieszną kuleczką, pełną radości i miłości. Kiedy udaliśmy się na szczepienia, weterynarz nas bardzo pochwalił mówiąc, że nie każdy pies tak szybko ufa nowym właścicielom, ale ja wiedziałam, że nigdy byśmy tego nie dokonali, gdyby nie wskazówki weterynarza. 

Scroll to Top