Polecenie ojcu zadłużonej spółki przeznaczonej na sprzedaż

Mój ojciec był doskonałym przedsiębiorcą i świetnie radził sobie w każdej sytuacji kryzysowej. Nawet kupował czasami jakąś zadłużoną firmę i był w stanie wyciągnąć ją na prostą. Inwestował w takie firmy sporo pieniędzy, ale zawsze mu się to zwracało. Ojciec mi imponował.

Zadłużona spółka kupiona przez ojca

kupno zadłużonej spółkiMój przyjaciel otworzył spółkę, która była na jego głowie i właściwie to wszystkim sam się zajmował. Oczywiście z czasem nie dał już rady i firma zaczęła popadać w coraz większe długi. Mój przyjaciel Jan nie wiedział co zrobić i dlatego postanowiłem porozmawiać na ten temat z ojcem. Było możliwe przez niego kupno zadłużonej spółki mojego przyjaciela, tylko musiałem ojca do tego namówić. Zaaranżowałem spotkanie, na którym pojawił się też mój przyjaciel. Janek mojego ojca pytał o poradę, ale ostatecznie uznał, że nie jest w stanie sobie poradzić z tak dużym obowiązkiem. Wtedy właśnie mój ojciec zdecydował się kupić jego spółkę. Namawiałem go do tego i polecałem firmę przyjaciela, bo odpowiednia ręka do zarządzania była w stanie wyciągnąć ten interes na prostą. Mój ojciec lubił wyzwania i pewnie dlatego się zdecydował. Janek był mi wdzięczny, że zaaranżowałem spotkanie z moim ojcem, któremu sprzedał swoją zadłużoną spółkę. Oferta, którą przestawił mu mój ojciec była bardzo atrakcyjna i wcale się nie zastanawiał. Ja z kolei jestem przekonany, że ojciec poprowadzi tę spółkę w taki sposób, że zacznie ona przynosić spore dochody. W końcu znał się tym doskonale.

Janek zatrudnił się na etacie w firmie finansowej i całkiem nieźle sobie radził. Osiągał dość dobre wyniki i miał spore szanse na awans. Jestem przekonany, że poradzi sobie. Najważniejsze, że sprzedał spółkę i nie musiał martwić się jej zadłużeniem, którego już nie miał.

Scroll to Top