W dzisiejszych czasach można znaleźć mnóstwo inspiracji i ciekawych pomysłów na dekoracje pokoju niemowlęcia. Nie dość, że wybór jest w tej materii ogromny to jeszcze typowo dziecięce gadżety mogą rozkochać w sobie nie jednego rodzica. Kiedy dekorowałam pokój mojej córeczki chciałam, aby przede wszystkim był najbezpieczniejszym dla niej miejscem, a zaraz potem ślicznie się prezentował przez co miałam wiele wątpliwości.Musiałam być pewna, że dekoracje, które wybiorę będą nie tylko atrakcyjnym dodatkiem, ale nie będą przeszkodą w codziennych czynnościach.
Bezpiecznie zamocowany baldachim
Pośród niezliczonej ilości dekoracji najbardziej spodobał mi się baldachim na łóżeczko. Nadawał sypialni dziecka jakiegoś bajkowego uroku, jakby spała tutaj jakaś księżniczka. Jednak miałam obawy, czy to aby na pewno bezpieczne i czy nie będzie się na nim osadzał niepotrzebny kurz. Dlatego zanim przystąpiłam do zakupów musiałam się upewnić, że to dobry produkt. Okazuje się, że nie mam się o co martwić. Baldachimy są wykonane z wysokiej jakości materiałów antyalergicznych i wspaniale przepuszczają powietrze. Służą także jako moskitiera na owady, ochrona przed przeciągiem, a w bardzo słoneczne dni ograniczają ilość światła. Nadają łóżeczku charakter strefy zamkniętej wzmagając tym poczucie bezpieczeństwa dziecka. Mocowanie baldachimu jest prostą sprawą. Wystarczy nabyć odpowiedni stelaż do baldachimu i sprawa załatwiona. Jest on mocowany do łóżeczka, a na jego giętkich plastikowych pałąkach mocujemy sam baldachim. Ułatwia on także odpowiednie ustawienie baldachimu względem łóżeczka. Wszystko razem prezentuje się świetnie i naoglądawszy się tego wszystkiego byłam pewna, że chce aby baldachim zagościł w pokoju mojej małej księżniczki. Tyma bardziej, że idealnie pasował do reszty dekoracji jakie zgromadziłam.
Pokój mojej córki wygląda fantastycznie. Jestem pewna, że przede wszystkim jest to bezpieczna przestrzeń, która do tego bajecznie się prezentuje. Na samym środku pokoju stoi łóżeczko i stelaż do baldachimu z zamocowanym już pięknym różowym baldachimem z kokardą. Od razu widać, że to sypialnia mojej małej księżniczki. Nic tylko czekać, aż sama właścicielka zacznie z niego korzystać. Wszyscy z niecierpliwością wyczekujemy tej chwili.